pierwsze lepsze zakupy, bulki robia sie ;wisne: ale na szybko moga byc, kielbasa chorizo z porka prawdziwego i rozpuszczajascy sie ser
tu sklepik pod st. michelem, wszystko na bazie cidre lub calvadosu
z wizerunkiem opactwa a czegoz tam nie bylo???
butla 3.99 E a nie tam 2.000 E za Pommey
no i tu sie troszku zatrzymamy tzn miejmy zawieszke. To jest fenomenalne. Najlepszy napitek na swiecie! degustacja darmowa, korek strzela jak mala armatka, warto bylo butelke targac do Blois
tu sa flaki, czyli tak jak w Polszu, golonka, flaki i inne przysmaki
paszteciorki)
podobienstwo do Instytucji Zony zbedna)) kochani zeby napic sie piwa to trzeba kosztowac te powyzej 7 voltow, goryczkowy palony smak, ta moc trzyma na drodze ciocie dlugo) zostawiajac przyjemny posmak)
no i taki duet to jest to! takie male buteleczki sprzedaja niby piersioweczka ale jakie to wygodne i uzytecznena stendach w opakowaniu jak zarowki? trzeba sie zawziac by otworzyc
chleb to chleb ze skorka twarda, mortadela z pistacjami to mortela kielbasa z pieprzem, pachnace pomidory te sery smierdzace ale twarde z wierzchu w srodku przysmak
tu zblizenie na smrodliwego mnicha. nie nie pisze bo mi przykro sie staje(
ulubiony smak Instytucji Zony, likierek gruszkowy, zadne tam sztucznosci, to lepsze niz pierdziolki wiejscie albo klapsy ulezale na sianie
No comments:
Post a Comment